Najmłodszy zawodnik nie ma jeszcze 10 lat. Najstarszy ma 16 - bo to górna granica wieku zawodników.
Każdy z nich "kocha" wędkę i choć dobrze się bawi, to rywalizuje na serio. Apetyt na zwycięstwo ma każdy. A konkurencja jest spora, bo wśród uczestników są mistrzowie Europy w tej dyscyplinie.
Łącznie zawodnicy walczą w kilku dyscyplinach m.in. sprawnościowej i sportowej. W piątek zmierzyli się także w teście o wędkarstwie i ekologii.
- Rywalizacja jest zacięta - mówią młodzi wędkarze.
Fajnie jest bardzo. Ale trzeba wykazać się wieloma umiejętnościami. Dziś była konkurencja rzutowa. Na końcu wędki był ciężarek o wadze 7,5 grama. I trzeba rzucić jak najdalej. Do tego potrzebna jest dobra wędka i technika.
Mnie wędkarstwem "zaraził" tata. Od jego pasji się zaczęła, a teraz startuję w olimpiadzie.
W sobotę konkurencja najważniejsza czyli łowienie. Od rana zawodnicy łowić będą na Piaskach Szczygliczce. O 13.00 rozpocznie się ważenie ryb, a potem trafią one z powrotem do wody.
Zwycięzców poznamy w niedzielę, wtedy też odbędzie się uroczyste podsumowanie olimpiady.
- O laury walczy ponad 60 młodych ludzi z całej Polski, wielu po raz pierwszy. To cieszy - mówi sędzia zawodów Krzysztof Chwastek.
Poziom zawodów jest dobry. Niektórzy rzucają nawet na 60 metrów i dalej. Widać, że się przygotowali. Cieszy to, że tylu młodych ludzi pasjonuje się wędkarstwem. Wśród uczestników mamy mistrzów Europy.
Organizatorem olimpiady jest Polski Związek Wędkarski Okręg w Kaliszu.
Medialnym partnerem Radio ESKA.