O problemach finansowych i właścicielskich klubu mówi się od dawna, ale teraz jest już wrzenie, również wśród zawodników, którzy jednak nie dają się ponieść emocjom.
Jak na to reaguję? To można zobaczyć na boisku. Nie jest to łatwa sytuacja i każdy ma z tyłu głowy problemy, które są w klubie. Natomiast trzymamy się razem, idziemy razem po swoje, wiemy co mamy robić i skupiamy się na naszych zadaniach - mówi Maciej Krakowiak, obrońca drużyny
Myślę, że widać po tym meczu, że stanęliśmy na wysokości zadania. Kibice w wielu momentach też. Teraz robota, żebyśmy poprawili się w organizacji klubu i za tydzień po meczu z Wisłą Puławy nie tylko świętowali zwycięstwo, ale też mieli z czego zapłacić rachunki- dodaje Paweł Ozga, trener drużyny.
Wśród największych problemów klubu wymienia się przede wszystkim zadłużenia wobec instytucji, brak pieniędzy na bieżące utrzymanie, ale też brak wizji obecnych władz jak to rozwiązać.
Różnie to bywa. Na chwilę obecną, mnie jako jednej osobie trudno podejmować decyzje. Tym bardziej, że niewiele zależy od prezesa klubu. Natomiast robimy wszystko by te środki pozyskać, chcielibyśmy mieć większą dotację, nowych sponsorów. Ale jak dla mnie, bez wsparcia większej liczby osób to jest nie załatwienia dla jednej osoby- mówi prezes KKS Robert Trzęsała
Lekiem na problemy klubu ma być pomoc miasta, ale czy tak się stanie okaże się w piątek. Miejmy nadzieję, że się wydarzą pozytywne rzeczy i wszystko będzie zmierzało w dobrym kierunku, aby poza boiskiem wyglądało tak jak na boisku. Nie wiem dokładnie kto będzie na spotkaniu, ale podobno mają być właściciel klubu i oczywiście władze miasta - dodaje prezes KKS
Patronem medialnym KKS Kalisz jest Radio Eska.