Szkoła będzie kształcić uczniów na potrzeby konkretnego zakładu pracy regionie. Bo jak się okazuje dziś na rynku pracy brakuje fachowców w zawodach technik robotyki i technik automatyk.
Ci młodzi ludzie tutaj zdobywający te wiedzę od razu są ukształtowani w oparciu o technologię, którą mamy na terenie zakładu. Dużo prościej będzie im podjąć decyzję o kontynuowaniu swojej ścieżki rozwoju i tego kształcenia zawodowego na terenie naszego zakładu, ponieważ to, co dzisiaj uczą się w szkole, to będzie też u nas w przedsiębiorstwie i to nie będzie dla nich czymś nowym - mówi Sławomir Wichniarz, z kaliskiego oddziału Nestle Polska.
Taka współpraca ma ogromne znaczenie. Dodaje Magdalena Sekura-Nowicka, dyrektor Centrum Wsparcia Rzemiosła, Kształcenia Dualnego i Zawodowego w Kaliszu.
Istota tego polega przede wszystkim na tym, że to jest odpowiedź na potrzeby rynku pracy i lokalnej gospodarki. I to jest w szkolnictwie zawodowym najistotniejsze w tej chwili, jeśli chodzi o dostosowanie oferty szkół branżowych i technicznych właśnie do potrzeb lokalnych przedsiębiorców.
Nauka w takiej klasie może być ciekawym doświadczeniem. Dodaje Małgorzata Kasprzycka, wicedyrektor szkoły.
Kontakt z takim zakładem jest stosunkowo częsty i uczniowie mogą zobaczyć nowoczesne technologie, które są wprowadzane w zakładzie, maszyny, na których się pracuje. Myślę, że dla nich w CV to jest coś dodatkowego, co będzie sprzyjać temu, że będą chętniej zatrudniani.
To już druga klasa patronacka w Technikum im. św. Józefa. Pierwsza związana jest z technologią drewna.
Polecany artykuł: