Wyniki próbek wody są wstępne, ale wszystko wskazuje na to, że zanieczyszczenie Swędrni spowodowane jest procesem biologicznym. Jak tłumaczy Jakub Kaczmarek, dyrektor delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kaliszu skażenie wody może być spowodowane gniciem roślin na rozlewiskach. Woda z nich wraz z powstałą "trutką" sączy się do rzeki i przez to mogło dojść do zatrucia ryb. Badania wykazały, że przekroczone są wartości związków organicznych, przede wszystkim azotu i fosforu, a także w wodach Swędrni i Prosny praktycznie nie ma tlenu.
W dalszym ciągu obserwujemy brak tlenu. Analiza próbek wody, którą pobraliśmy w weekend wykazała nam obecność związków organicznych, nieznacznie podwyższoną w stosunku do wartości dopuszczalnych w klasie II czystości wód, czyli mamy tu zanieczyszczenie głównie natury organicznej. Jest to potwierdzone wskaźnikami związków azotu organicznego i fosforu. Ciągle mamy dopływające zanieczyszczenia. Cały czas wskazujemy na zanieczyszczenie powstałe wskutek gnicia roślin na polach i łąkach wokół Swędrni.
Próbki wody z Prosny i Swędrni będą pobierane jeszcze przez około dwa tygodnie.