Zgłoszenie miejscowa straż pożarna otrzymała dziś tuż po godzinie 7.30. Wysłano sześć jednostek.
Na miejscu strażacy zastali ogromne zadymienie. By wejść do mieszkania na pierwszym piętrze musieli być w specjalnych maskach chroniących układ oddechowy. W mieszkaniu znaleziono ciało mężczyzny. Nie było szans na ratunek.
Strażakom udało się już ustalić źródło ognia. Ale trwa jeszcze dogaszanie.
Cztery osoby ewakuowały się same, zanim przyjechali strażacy. Na ten moment trudno mówić o przyczynach pożaru.