Krótkie opowiadanie Franza Kafki, które było interpretowane jako obraz terroru XX-wiecznych totalitaryzmów, prorocza opowieść o schyłku kolonializmu lub metaforyczny obraz przejścia od Starego do Nowego Testamentu. Dziś możemy czytać je też jako bardziej pojemną metaforę – obraz społeczeństwa i jego przemian. System prawny, normy moralne i sposób ich egzekwowania przemijają wraz ze zmianą pokoleń i form władzy, ale w centrum opowieści pozostają ludzie – i ci radykalnie progresywni, i ci przywiązani do „starego porządku”, i ci, którzy nie bardzo cokolwiek rozumieją i zupełnie nie zdają sobie sprawy z zachodzących zmian.
Temat, który wydaje się wymyślony przez Franza Kafkę, wydaje się zawieszony w jakimś uniwersum odległym od nas, symbolicznym. Próbujemy uczynić tematem, który może zabrzmieć współcześnie, żeby nie był to tylko teatr, czy inscenizacja dzieła słynnego pisarza. Jednak żebyśmy mogli w różnych momentach spektaklu odczuć, że odnosi się to do rzeczywistości, która nas otacza - mówi Krzysztof Rekowski, reżyser spektaklu.
W przedstawieniu gra czterech aktorów kaliskiego Bogusławskiego. Wśród nich Adam Kupaj, który wciela się w rolę oficera.
Jestem związany z pewnym urządzeniem, które wymierza pewną sprawiedliwość. Spełnia absolutnie wszystkie takie ludzkie wymagania wobec błędów innych i jakby ja jestem obrońcą tejże maszyny i walczę o to, żeby ona przetrwała, żeby ta ideologia i to wymierzanie sprawiedliwości zostało i trwało w tym miejscu - mówi Adam Kupaj.
Premiera odbędzie się na Scenie Kameralnej. Początek o 19.00.
i
