Według Kamila Janiaka, katechezy powinny być przeprowadzane poza szkołą, w salach katechetycznych. Tymczasem nadal są w planie lekcji wielu polskich szkół.
– To są naprawdę wysokie kwoty. Jestem zdziwiony, że tyle wydaje się na katechezę w szkołach. Ta kwota poraża. Na przedmioty takie jak biologia czy fizyka mamy jedną godzinę w tygodniu w szkole średniej. Podobnie z wiedzą o społeczeństwie, która ma nas przygotować do aktywnego życia obywatelskiego. A sama religia zajmuje dwie godziny tygodniowo
– mówi Kamil Janiak.
Na zajęcia katechetyczne w kaliskich szkołach w ubiegłym roku szkolnym w wydano 4 miliony 200 tys. zł. Nie wiadomo, ile z tego to subwencja oświatowa z budżetu państwa, a ile do katechezy dokłada samo miasto, bo Urząd Miasta Kalisza nie prowadzi takiej ewidencji. Takie dane mają jednak okoliczne gminy.
Według danych, które młody aktywista otrzymał z gmin powiatu kaliskiego, w Blizanowie na lekcje religii w gminnych podstawówkach wydano w tym samym czasie 300 tysięcy zł. 230 tysięcy to subwencja, gmina dokłada 28 tysięcy, a resztę – stowarzyszenia dotowane przez samorząd. Koźminek z kolei sam płaci za lekcje religii w swoich szkołach – to 171 tysięcy zł wydanych w minionym roku szkolnym.