Statystyki przed tym meczem zdecydowanie przemawiają za Orlen Wisłą Płock, która nie licząc porażki w prestiżowym starciu z kieleckim Vive, w tym sezonie nie daje szans rywalom. Również w bezpośrednich konfrontacjach z MKSem gospodarze tego spotkania są zdecydowanie lepsi. Z kolei Kaliszanie w ostatnim czasie mają lekki kryzys formy. Po czterech ligowych porażkach z rzędu – dopiero w poprzedniej kolejce MKS zdołał wygrać. To zwycięstwo jednak również nie przyszło łatwo, bowiem podopieczni Patrika Liljestranda ograli ostatnią w tabeli ekipę z Tarnowa dopiero w rzutach karnych.
Do końca rundy zasadniczej tego sezonu PGNiG Superligi pozostało – wliczając ten mecz – jeszcze sześć kolejek. W nich Energa MKS Kalisz zagra kolejno: u siebie z Torus Wybrzeżem Gdańsk, na wyjeździe z MMTSem Kwidzyn, u siebie z MKSem Zagłębie Lubin, na wyjeździe z Chrobrym Głogów oraz u siebie z Azotami Puławy.