Segregują śmieci w miejskiej sortowni. Ale też sprzątają ulice w Ostrowie czy pobliskie lasy.
Na co dzień pracują też w budynku aresztu, w kuchni czy przy porządkach.
Osadzeni w Areszcie Śledczym w Ostrowie codziennie pracują.
- Poza murami do pracy każdego dnia wychodzi około 20 mężczyzn - mówi dyrektor aresztu Waldemar Zaremba.
Ważne jest dla nas to, że pracujemy dla miejskich spółek. Bo to właśnie w naszym mieście aresztanci coś robią. Mamy umowy z dwoma spółkami RZZO i MZZ. Nasi osadzeni pracują w sortowni odpadów, na tym pierwszym rzucie tego sortowania. I wiemy, że nie ma chętnych do tej pracy. Więc tym bardziej fajnie, że aresztanci mogą te pracę wykonać. Pracujemy także dla miejskiej zieleni. Osadzeni pracują też w samym areszcie. Pomagają w kuchni czy przy sprzątaniu. Co ciekawe nie trzeba ich jakoś szczególnie zmuszać, są do pracy chętni.
Obecnie w głównej siedzibie aresztu w Ostrowie i oddziale zamiejscowym w Kaliszu jest 361 osadzonych.
Źródło: Aresztanci pracują w miejskich spółkach. To jedna z form resocjalizacji