Tragicznego odkrycia dokonano ponad rok temu w jednym z mieszkań w bloku na dużym osiedlu w Ostrowie. Sprawę zgłosili sąsiedzi, bo z mieszkania po prostu śmierdziało.
To co zastano po otwarciu drzwi - było makabryczne.
Jak wykazało śledztwo - 28-latek przez około dwa miesiące nie karmił zwierząt, nie poił, nie wyprowadzał na spacer.
Amstaff nie przeżył, drugi pies - ledwo.
Zdaniem prokuratury 1,5 roku prac społecznych i TYLKO dwuletni zakaz posiadania zwierząt to kara zdecydowanie za niska.
Sąd zastosował wobec mężczyzny nadzwyczajne złagodzenie kary, ze względu na stan zdrowia mężczyzny.
Niemniej -w ocenie prokuratury to orzeczenie nie spełnia kryteriów kary sprawiedliwej. Albowiem tutaj, jak ustalono, mężczyzna ten przez kilka lat był wolontariuszem w schronisku dla bezdomnych zwierząt i wiedział na czym polega opieka i troska nad zwierzętami.
Zdaniem prokuratury już sam wymiar kary - roku i 6 miesięcy ograniczenia wolności - w postaci nieodpłatnej, kontrolowanej pracy społecznej - jest niewystarczającą karą. Tak samo jak TYLKO dwuletni zakaz posiadania zwierząt. Tym bardziej, że kodeks daje możliwość nałożenia do roku do lat 15 - takiego zakazu.
Mówi Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Sprawą apelacji zajmie się Sąd Okręgowy w Kaliszu. Nie ma jeszcze terminu.
Źródło: Znecał się nad dwoma psami. Jeden tego nie przeżył. Prokurator chce wyższej kary