![Powiat kaliski ma projekt budżetu na 2025 roku - jakie zdania będą realizowane? [POSŁUCHAJ]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-QEMF-JnPd-U6j1_pln-300x250.jpg)
Ania potrzebuje pionizatora, który pomoże jej w poruszaniu się. Oprócz tego, dziewczynka potrzebuje innych sprzętów rehabilitacyjnych. A to wiąże się ze sporymi kosztami. Stąd akcja uczestników grupy Wigry Składaki Dobre Chłopaki, która ma pomóc w zebraniu środków.
Dzięki tej akcji Wigry Składaki Dobre Chłopaki jedziemy na Hel, żeby tę akcję nagłośnić. Przede wszystkim chcemy, żeby udała się zbiórka i zmotywować ludzi oraz otworzyć ich serca do tego, żeby pomogli Ani. Bo Ania jest tego warta.
Mówi Kamil Sobczyk, jeden z organizatorów wyprawy.
Trasa jaką uczestnicy będą mieli do pokonania liczy blisko 460 km.
Dla normalnego roweru nie jest to jakiś wyczyn, bo ludzie rowerami szosowymi, trekingowymi czy górskimi takie trasy pokonują. I to nie jest żadne zaskoczenie. Jednak pokonać taką trasę na rowerze składaku, gdzie koło ma 20 cali, to już się robi większy dystans. Pewnie będzie o wiele ciężej, ale jesteśmy zmotywowani, żeby pojechać i pomóc Ani. Przygotowania trwają. Każde kilometry w nogach są na nasze konto.
Dodaje Kamil Sobczyk.
Ania w tym roku skończyła 6 lat. Od urodzenia choruje na ultrarzadką chorobę jaką jest zespół Leigha.
To jest choroba o podłożu genetycznym, mitochondrialna. Czyli uszkodzone są mitochondria, które są takimi naszymi centrami energetycznymi. Ania nie ma tyle energii ile mają zdrowe dzieci. Udaje nam się jedynie komunikować dzięki dwóm słowom TAK i NIE. Kiedy Ania skończyła 5,5 roku, to pierwszy raz powiedziała MAMA.
Mówi Aneta Mrówczyńska, mama Ani.
Uczestnicy wyruszą z Kalisza 16 sierpnia. Na Helu mają pojawić się 21.
Trzymamy kciuki! :)
i
Polecany artykuł:
