Takie roje mogą pojawić się np. na lampie, na drzewie albo na samochodzie. Zwłaszcza wtedy, gdy w ulu jest za ciasno.
Mówimy o roju, który potrafi wyjść z rodziny pszczelej i szukać po prostu nowego miejsca. Zdarza się, że w rodzinie pszczelej zostanie wychowana matecznik i przyszła matka, jest za ciasno, nie ma pożytku. Coś nie pasuje rodzinie i wtedy rój wychodzi- mówi Paweł Nowacki, pszczelarz
Gdy napotkamy taki rój, przede wszystkim nie należy go drażnić i zrzucać. Najlepiej skontaktować się z pszczelarzem.
Rój jest spokojny. Pszczoły w nim nie są agresywne, dlatego, że one mają wola napełnione miodem. Żeby taki rój wyszedł najpierw zabezpiecza pożywienie na utrzymanie całego tego roju przez ileś dni, więc one są spokojniejsze, nie próbują atakować, nie próbują żądlić - dodaje Paweł Nowacki
Tzw. rojenie się pszczół jest zjawiskiem naturalnym.
Polecany artykuł: