Do końca tego tygodnia dzieci i młodzież, którymi rodzice nie mogą opiekować się w domu, mogą jeszcze przyjść do szkoły czy przedszkola i być pod opieką nauczycieli. Jednak ani lekcje, ani żadne inne zajęcia nie odbędą się. Od poniedziałku wszystkie placówki edukacyjne w kraju będą już całkowicie zamknięte. Tak ma być do 25 marca.
Zdecydowano także o przerwie od zajęć na wszystkich uczelniach wyższych. W Kaliszu dotyczy to Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego UAM, który już wczoraj podjął decyzję o zawieszeniu wykładów i ćwiczeń do 24 marca, a także Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. PWSZ będzie nieczynna do 16 kwietnia.
Ministerstwo Zdrowia prosi, by młodzież ten czas potraktowała jak kwarantannę i została w domu. Pozostawienie dziecka pod opieką dziadków nie jest najlepszym pomysłem – minister zdrowia zaleca, by młodzi ludzie unikali kontaktu z osobami starszymi, które ciężej mogą znosić zarażenie groźnym wirusem.
- Dla naszych dzieci najlepszą decyzją jest teraz pozostanie w domu. Dzieci mogą być nosicielami wirusa i w sposób nieświadomy zarazić swoich dziadków. O ile wiemy, że dzieci zapadają na koronawirusa rzadko i przechodzą ją zazwyczaj łagodnie, to mogą zarazić starszych, a to jest niebezpieczne
- mówi premier Mateusz Morawiecki.
W tym czasie rodzice mogą wziąć dodatkowy, płatny urlop na opiekę nad dzieckiem.
Także do 25 marca nieczynne będą muzea, kina czy teatry. W Kaliszu nieczynne są także m.in. baseny, miasto odwołało także najbliższe wydarzenia. Podobną decyzję podjęto w przypadku wybranych wydarzeń w Centrum Kultury i Sztuki.