W Kaliszu pierwsza edycja Parkrun wystartowała 8 lat temu z inicjatywy Aliny Asperskiej-Prowse i Grzegorza Tomaszewskiego. Wówczas na starcie pojawiło się prawie 70 osób. Teraz w cosobotnich biegach bierze udział około 100 biegaczy. Chodzi o to, by w miłej atmosferze, przyjemnie i aktywnie rozpocząć weekend. Taki stan wciąga - potwierdzają uczestnicy Parkrun Kalisz
Lubimy przyjść i pobiegać. Zawsze jest po tym dobra energia. Nawet jak się wymęczysz i potem dwa dni nogi bolą to i tak jest uśmiech na twarzy. Rówieśnicy śpią, bo w końcu mają wakacje, a ja wstaję i biegam, ale mówię - potem jest uśmiech na twarzy więc czemu nie!
Można pobiegać, spędzić miło czas. Towarzystwo jest naprawdę super - od małego do dużego. To już mój ponad 230 parkrun. Trasa jest mało wymagająca, bo jest płaska. Biegnie się wzdłuż Prosny, naprawdę super.
Bardzo się cieszymy, że już tyle lat możemy tu gościć na parkrunowej ścieżce, w otoczeniu pięknego parku miejskiego - jednego z najstarszych w Polsce. Wielu ludzi dołączyło do nas przez te 8 lat. Są też takie osoby, które z nami zaczynały i ciągle tu są. Trasa Parkrunu Kalisz jest bardzo prosta. Jest szybka, asfaltowa, nie ma zbyt wielu zakrętów, jest płaska i cały czas wiedzie wzdłuż rzeki więc jest bardzo przyjemnie, wśród zieleni. Nie ma żadnych aut czy dużego ruchu, takiego okołomiejskiego więc myślę, że jest to trasa jedna z ładniejszych w Polsce. Na początku mieliśmy osoby, które tylko biegały, a teraz mamy i takie co spacerują, truchtają i o to chodzi, bo jesteśmy otwarci na każdego uczestnika. I zapraszamy serdecznie. Nie ma tu zawodów, nie trzeba się ścigać - choć oczywiście można - mówi Joanna Nowacka, koordynatorka akcji.
Jeżeli macie ochotę dołączyć do kaliskich parkrunowców to więcej szczegółów znajdziecie na ich profilu w mediach społecznościowych -> https://www.facebook.com/parkrunKalisz. Udział w biegach jest bezpłatny. Trzeba jednorazowo się zarejestrować, by uzyskać osobisty kod biegacza. I można śmigać! :)
Polecany artykuł: