W listopadzie trzy lata temu podczas policyjnej kontroli młodych ludzi na jednym z osiedli w Koninie - doszło do śmiertelnego postrzelenia 21 - latka.
Chłopak uciekał przed policją.
Jak ustaliła prokuratura - podczas szarpaniny doszło do wystrzału. Strzał nie był zamierzony ale funkcjonariusz odpowiadać będzie za nieumyślne spowodowanie śmierci.
Do przesłuchania będzie kilkudziesięciu świadków. Sprawa liczy wiele tomów. Dlatego sędzia w Kaliszu nie wyznaczył jeszcze terminu rozpoczęcia procesu. Daje sobie czas na dokładne zapoznanie się ze zgromadzonym w śledztwie materiałem.
Podkreślenia wymaga fakt, iż jest to sprawa wielotomowa, w akcie oskarżenia oskarżyciel zawnioskował m.in. bezpośrednie przesłuchanie jak i odczytanie zeznań kilkudziesięciu świadków. Jest to obszerny materiał dowodowy o skomplikowanej materii, wymagający znacznego czasu w celu przygotowania się sędziego referenta do wyznaczenia pierwszego terminu rozprawy - informuje Sąd Rejonowy w Kaliszu.
Za nieumyślne spowodowanie śmierci policjantowi grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.