Puchar Davisa odbędzie się w Kaliszu już w ten weekend

i

Autor: fot. materiały prasowe

Puchar Davisa w Kaliszu w cieniu koronawirusa. „Zagrożenia nie ma, zawodnicy są zdrowi”

2020-03-02 13:55

Już w ten weekend w Kaliszu odbędzie się Puchar Davisa. Reprezentacja Polski zmierzy się z tenisistami z Hongkongu. I to budzi obawy rodziców uczniów ze szkoły sąsiadującej z Halą Arena, gdzie będą rozegrane zawody. Zdaniem władz miasta, zagrożenia koronawirusem nie ma.

- Rozumiem, że obawy może budzić to, że gramy z reprezentacją Hongkongu, natomiast mamy zapewnienia, że ci zawodnicy, którzy przyjechali do Kalisza, od trzech miesięcy nie przebywali w tych miejscach, gdzie zagrożenie występuje. To są obywatele świata, którzy tak samo jak nasi reprezentanci jeżdżą po całym świecie i biorą udział w międzynarodowych turniejach. Są to osoby notorycznie poddawane różnego rodzaju badaniom nie tylko na obecność wirusów, ale i innych substancji. Sam fakt, że ktoś pochodzi z Hongkongu, nie powinien budzić nerwowej reakcji.

- mówi prezydent Kalisza Krystian Kinastowski. Prezydent dodaje, że miasto nie ma wpływu na to, kto pojawi się na widowni, natomiast odpowiada za zawodników, którzy do Kalisza przyjechali i „nie stwarzają żadnego zagrożenia i mają opiekę medyczną”. Według prezydenta, ryzyko jest niewielkie i podobne jak w przypadku innych imprez masowych. 

- Do Kalisza przyjechało siedem osób. Pięciu zawodników, trener i fizjoterapeuta. Od soboty są w hotelu, trenują od wczoraj. Obserwuję bezpośrednio te treningi, także to, jak zachowują się zawodnicy. Żaden nie jest podziębiony, zachowują się normalnie, jak my wszyscy.

- dodaje Tomasz Matuszewski z Polskiego Związku Tenisowego.

Zainteresowanie rozgrywkami jest duże – już sprzedano ponad 700 biletów na to wydarzenie.