Tym razem do Ukrainy wysłano żywność, leki, kosmetyki, ale także power banki i śpiwory.
- Delegacja z Baranówki przyjechała wcześniej na zaproszenie starostwa na święto powiatu i już wcześniej wiedzieliśmy, że będzie im potrzebna pomoc, że chcą zebrać m.in. power banki i śpiwory, czy nawilżane chusteczki
- mówi Wioletta Przybylska ze Starostwa Powiatowego w Kaliszu.
W transporcie, który pod koniec lutego pojechał do Ukrainy, są dary warte 40 tysięcy zł. Kupiono je za pieniądze ze zbiórki prowadzonej przez starostwo.
- Uruchomiliśmy specjalne subkonto, kiedy tylko wybuchła wojna. Darczyńcy mogą wpłacać pieniądze i z tych datków organizujemy pomoc dla Ukrainy. Tak było i tym razem
- dodaje Wioletta Przybylska.
Zbiórkę wspierają mieszkańcy i lokalne firmy.
Numer konta i inne szczegóły akcji znajdziecie pod tym linkiem.