18-letnia Natalia zmarła w niedzielę w szpitalu we Wrocławiu.
Dzień wcześniej źle się poczuła, poprosiła o pomoc lekarzy z tzw. wieczorynki w szpitalu w Ostrzeszowie. Tam ją otrzymała i wróciła do domu.
Ale jej stan się pogorszył. W niedzielny poranek rodzina wezwała do dziewczyny pogotowie. Helikopter LPR przetransportował ją do jednego ze szpitali we Wrocławiu. Tam po kilku godzinach 18-latka zmarła.
Wciąż bez odpowiedzi jest pytanie - co tak naprawdę się stało??
Jedną z rozważanych tez jest zatrucie pokarmowe - bo dziewczyna miała m.in. dolegliwości żołądkowe.
Dlatego pobrano w sumie kilkanaście próbek różnych produktów, z którymi mogła mieć kontakt.
Wstępne wyniki kilku z nich - nie potwierdzają nieprawidłowości.
Na chwilę obecną możemy powiedzieć, że część produktów została przebadana w zakresie dwóch parametrów mikrobiologicznych. Nie stwierdzono nieprawidłowych wyników.
Powiedziała nam Aleksandra Knychała z Sanepidu w Ostrzeszowie.
I to wszystko, co Sanepid mówi obecnie. Dla dobra śledztwa - nie zdradza szczegółów.
A śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 18-latki prowadzi Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie.
Dziś (środa) przeprowadzono sekcję zwłok zmarłej. Nie udało się ustalić bezpośredniej przyczyny śmierci. Dlatego pobrano próbki do badań m.in. toksykologicznych.
Źródło: Ostrzeszów. Zatrucie czy nie? Są bardzo wstępne wyniki badań Sanepidu