Pies został znaleziony 28 lipca rano. Przywiązanego do drzewa zwierzaka zauważyła spacerująca ulicą kobieta.
Pies miał kaganiec, był przywiązany smyczą i łańcuchem do drzewa. Pies był wystraszony, ale jednocześnie agresywny. Trafił do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Wysocku Wielkim.
Do dziś tam jest.
Sprawą zajęła się policja.
Udało się już ustalić właściciela psa a także sprawcę porzucenia. Na ten moment jeszcze nie został on zatrzymany. Bo się ukrywa. Policja wie kim jest - i jak zapewnia rzecznik komendy w Ostrowie Ewa Golińska - Jurasz - to tylko kwestia czasu, kiedy zostanie przesłuchany.
Postępowanie prowadzone jest w sprawie znęcania się nad zwierzęciem.
Zgodnie z Ustawą o Ochronie Zwierząt za znęcanie się nad zwierzęciem grozi do 3 lat wiezienia. Jeśli natomiast mowa jest o znęcaniu ze szczególnym okrucieństwem - do lat pięciu.
Obecnie nikt w tej sprawie nie usłyszał zarzutów.
Pies jest średniej wielkości, ma cechy amstafa. Jest pod opieką ostrowskiego schroniska.
Jest bardzo agresywny. Ale może to wynikać z trudnej przeszłości. Tego jednak nie wiemy.
Na razie zwierzę pozostanie w przytulisku w Wysocku.
Źródło: Ostrów. Policja już zna właściciela psa. Co dalej ze zwierzęciem?