Z pierwszego pieniądze zniknęły, ale policja nie mówi ile dokładnie.
Kwestia drugiego jest dopiero wyjaśniania.
Do pierwszego włamania doszło w nocy z soboty na niedzielę w Przygodzicach. Kolejne miało miejsce w nocy w niedzieli na poniedziałek na terenie gminy Sośnie. Na miejscu pracują śledczy, którzy zabezpieczają materiał dowodowy. Prowadzone są także czynności, które mają na celu ustalenie sprawców – mówi Małgorzata Michaś, rzeczniczka KPP w Ostrowie Wielkopolskim.
Nie jest wykluczone, że oby włamań dokonała ta sama ekipa. Policja ustala szczegóły i szuka sprawców.
Wiemy, że urządzenia nie zostały wysadzone - co często ma miejsce przy takich kradzieżach.
Uszkodzono je najprawdopodobniej przy pomocy palnika. Ale policja na razie nie potwierdza tej teorii.