Jak ustalono - 40 - latek zginął od jednego ciosu nożem. Zdaniem prokuratury zadał go 34-latek.
Dziś sąd w Kaliszu podzielił wniosek prokuratury i aresztował mężczyznę na 3 miesiące.
- W ocenie sądu na obecnym etapie istnieje duże prawdopodobieństwo, że podejrzany dopuścił się zarzucanego mu czynu w kwalifikacji zabójstwa wobec pokrzywdzonego przy użyciu dwukrotnym gazu pieprzowego, kopnięciem w klatkę piersiową, a następnie zadaniem mu jednokrotnego ciosu ostrym narzędziem w postaci noża, który spowodował głęboką ranę żeber i serca, masywny krwotok, w wyniku czego pokrzywdzony na miejscu zdarzenia zmarł - mówi Katarzyna Socha, Prokurator Rejonowy w Kaliszu. - Jest także obawa matactwa. Podejrzany zna bliżej lub dalej świadków tego zdarzenia i istnieje uprawdopodobniona, że mógłby na obecnym etapie postępowania wpływać na treść zeznań tych świadków, co mogłoby w sposób realny destabilizować realny tok tego postępowania.
W sprawie zatrzymano jeszcze trzy inne osoby, ale nie usłyszały one żadnych zarzutów. Są świadkami.
- Sprawa na obecnym etapie ma charakter rozwojowy. Trzeba wykonać szereg czynności – m.in. uzyskać liczne opinie biegłych w tym w zakresie biologii, daktyloskopii oraz medycyny sądowej, a także toksykologii. Tylko najsurowszy środek izolacyjny na tym etapie jest w stanie, zdaniem sądu i prokuratury, zagwarantować prawidłowy i niewzruszony tok postępowania - dodaje prokurator Socha.
Adrian M. przyznał się częściowo do winy. Głównie do udziału w kłótni z pokrzywdzonych 40-latkiem.
Podejrzanemu grozi dożywocie.