Zdaniem prokuratury - sprawcy nie mieli litości.
Oskarżony uderzył pokrzywdzonego tłuczkiem w głowę. Potem obaj oskarżeni bili pokrzywdzonego i kopali, po głowie, po całym ciele - mówi prokurator Adam Handke. - Potem jeden z oskarżonych dusił mężczyznę kablem.
Przed sądem - oskarżeni w wieku 24 i 31 lat - wzajemnie zrzucali na siebie winę.
31 - latek przyznał jednak, że był wtedy w mieszkaniu - ale zabić miał jego kolega.
Powiem jak było. Pokrzywdzony przyszedł po pieniądze. Bo byłem mu winny. Ale ja tych pieniędzy nie miałem. I on już wychodził i wtedy drugi oskarżony wyszedł z kuchni, czy z innego pokoju i uderzył go tłuczkiem w głowę. Krwi było dużo. Potem go kopał i bił po całym ciele.
31 - latek przeprosił także rodzinę zmarłego.
Motywem zbrodni miał być dług jednego z oskarżonych wobec ofiary.
Obu oskarżonym grozi dożywocie.