Jednak finałowa walka z reprezentantem Wielkiej Brytanii zakończyła się przegraną na punkty. I Pozostał niesmak po zachowaniu przeciwnika, który symulował kontuzję na macie.Po tym co wydarzyło się na macie nikt nawet nie podał mu ręki - mówi Michał Grzesiak: Nie mogę powiedzieć, że walczyłem z zawodnikiem. Walczyłem ze zwykłym mięczakiem, który udawał, że go wszystko boli, że cały czas jest faulowany. Wolał się kłaść i udawać niż walczyć, więc jest niedosyt. Nie mogę powiedzieć, że nie cieszę się ze srebrnego medalu, bo byłoby to pozbawione pokory – są tacy, którzy za to srebro daliby się posiekać. Jednak nie tak chciałem to zdobyć.
Michał Grzesiak ma na koncie trzy tytułu Mistrza Świata i dwa Mistrza Europy. Patronem medialnym zawodnika jest Radio Eska.