Kalisz od kilku lat zaprasza repatriantów, czyli rodziny, z których przynajmniej jedna z osób jest pochodzenia polskiego, a obecnie mieszka na terenach byłego Związku Radzieckiego. W ubiegłym roku Miasto przyjęło mieszkankę Kazachstanu i jej syna. Teraz będzie to małżeństwo z dwójką dzieci w wieku szkolnym. Mężczyzna z zawodu jest elektrykiem, a jego żona pracuje jako pomoc kuchenna.
W momencie przyjazdu rodzina objęta jest wsparciem przez asystenta z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kaliszu, który pomaga z urzędnikami z wydziału spraw mieszkaniowych przebrnąć przez pierwsze procedury. To jest kwestia wyrobienia niezbędnych dokumentów, czy też pomocy w codziennym funkcjonowaniu. Ważne jest to, że osoby, które przyjeżdżają do nas, otrzymują mieszkanie komunalne w pełni wyposażone, oczywiście to jest najem.
Mówi Janusz Sibiński, zastępca naczelnika Wydziału Spraw Społecznych i Mieszkaniowych Urzędu Miejskiego w Kaliszu
Rodzina do Kalisza przyjedzie w przyszłym roku.