To nie było łatwe zadanie - by przekazać w języku migowym piękno przesłania Małego Księcia. Ale trud się opłacił. I mamy nadzieję, że się udało - mówią autorki przekładu Majka Graf i Agnieszka Wypych.
Nie brakowało problemów podczas tego tłumaczenia. A to dlatego, że Mały Książę ma swój język, jest w tej książce tyle ważnych przesłań i myśli, że nie chcieliśmy tego stracić. To nie miało być tłumaczenie- słowo do słowa. Zależało nam na tym, by oddać cały sens tej lektury, która opowiada przecież o najważniejszych dla nas emocjach czy doświadczeniach takich jak miłość czy przyjaźń. Nie chcieliśmy tego "zgubić".
Zrobiliśmy to tłumaczenie przede wszystkim dlatego, że wcześniej go nie było. Po prostu. Osoby głuche nie mają dostępu do wielu lektur, czy po prostu ciekawych i ważnych książek. A Mały Książę to książka ponadczasowa, ważna dla chyba wszystkich. Dlatego "zabrałyśmy" się za niego i udało się.
Partnerami w projekcie ZAMIGANA LEKTURA są Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy Nr 2 im. Plutonu Głuchoniemych AK w Kaliszu oraz Polski Związek Głuchych w Warszawie. Wcześniej przygotowano tłumaczenie CALINECZKI. A ostatnią - trzecią lekturą - będzie DRZEWO DO SAMEGO SIEBIE.
Jak czytamy na stronie PZG "Celem projektu „Zamigana lektura” jest upowszechnienie dorobku kultury osobom niedosłyszącym i głuchym, by zwiększyć ich obecność w życiu społecznym. Ponadto chcemy zwrócić uwagę na piękno słowa miganego, ponieważ język migowy jest trójwymiarowy dynamiczny a ręce szczególnie dłonie i palce – są jak aktorzy w przestrzeni, którzy hipnotyzują i wciągają w świat wyobraźni i wrażliwości."
Polecany artykuł: