Kaliskie Spotkania Teatralne to najstarszy festiwal w Polsce i jedyny, w którym w centrum uwagi stawia się aktorów. W tegorocznym festiwalu widzowie mają okazje obejrzeć aż 16 spektakli konkursowych. Każdy dzień ma inną nazwę.W środę, 10 maja zaprezentował się Teatr im. Stefana Jaracza z Łodzi ze spektaklem „Słabi”. Wieczór zakończył Wieczór zakończył spektakl „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję” To historia, która opowiada o umieraniu, bezsilności i wściekłości.
Ten temat to bardzo osobista historia. Przywołuje u wielu ludzi ich osobiste historie. Jest, jakby tak bardzo uwalniająca. Ktoś przemówił, nazwał emocje nie do nazwania w tym, co sami przeżywali - mówi Szymon Mysłakowski, aktor
W czwartek, 11 maja widzowie obejrzeli kolejne dwa przedstawienia. Na Scenie Kameralnej pojawił się Teatr Nowy Iin. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu ze spektaklem „Jednooki król”. Następnie dwukrotnie odbył się spektakl „żONA” z Piotrem Polkiem i Renatą Dancewicz w rolach głównych. Na tym festiwalu występuje po raz pierwszy. Mówi Renata Dancewicz
Kalisz robi wrażenie. Klimat jest super. Pierwszy spektakl poszedł tak trochę na rozgrzewkę, drugi był bardziej pełny. Ludzie reagowali. Jest studio festiwalowe, koncert, czyli tak, jak powinno być na festiwalach.
Dziś, piątek kolejne dwa przedstawienia. Na scenie studio w Centrum Kultury i Sztuki „Łatwe Rzeczy”. Na Scenie Kameralnej zaprezentuje się kaliski zespół ze spektaklem „Idzie skacząc po górach”. Zwycięzców poznamy w sobotę, 13 maja podczas uroczystej gali. Partnerem medialnym kaliskich spotkań jest Radio Eska.
Polecany artykuł: