sąd

i

Autor: DS

wyrok

Kalisz/Konin. Śmiertelnie postrzelił 21-latka. Policjant skazany na więzienie

2024-02-02 14:35

3 lata więzienia i 6-letni zakaz wykonywania zawodu policjanta. Jest wyrok Sądu Okręgowego w Kaliszu w sprawie funkcjonariusza, który w listopadzie 2019 roku w Koninie, podczas interwencji, śmiertelnie postrzelił 21-latka. Wyrok nie jest prawomocny.

32-letni dziś mężczyzna odpowiadał za przekroczenie uprawnień i nieumyślne spowodowanie śmierci. Nie przyznał się do winy. Podczas procesu przeprosił rodzinę 21-latka. Sprawa nie była łatwa, nie było naocznych świadków postrzału, ale był zapis monitoringu i kilka opinii biegłych.

- Biegli stwierdzili, że strzał padł od tyłu, z przyłożenia czyli zero centymetrów lub z bezpośredniego przyłożenia - czyli do dwóch centymetrów. Czyli nie było tak, że strzał padł z oddali - mówi sędzia Katarzyna Maciaszek.

Rodzina zastrzelonego 21-latka chciała, by policjant odpowiadał przed sądem za zabójstwo. Sąd się na to nie zgodził.

- Proces musiałby wykazać ponad wszelką wątpliwość, że oskarżony pociągając za ten spust, chciał, bądź godził się na śmierć Adama Czerniejewskiego. Jak wskazuje zapis monitoringu sam oskarżony nie mógł uwierzyć w to co się stało, w to, że poszkodowany upadł.

- uzupełnia sędzia Katarzyna Maciaszek i dodaje, że "oskarżony przekroczył swoje uprawnienia. Strzelił do człowieka, mimo że nie istniały przesłanki do użycia broni".

Sąd wziął pod uwagę fakt, że oskarżony nie był wcześniej karany, wyraził żal, ale sąd musiał mieć także na względzie to, że przekroczenie uprawnień doprowadziło do tragicznego w skutkach finału- do śmierci 21-letniego Adama Czerniejewskiego. Oskarżony działał nie tylko na szkodę interesu prywatnego tej osoby, ale publicznego, bo jego zachowanie ni mniej ni więcej tylko podważyło zaufanie do policji.

Wyrok zapadł dokładnie 3 miesiące od dnia rozpoczęcia procesu. Nie jest prawomocny. Można spodziewać się apelacji obrony, która chciała uniewinnienia.

Prokurator wnosił o 1,5 roku więzienia. Sąd wydał wyrok wyższy. Prócz kary więzienia 32-latek ma zapłacić 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Sąd nakazał także, by oskarżony poniósł część kosztów sądowych. A te przekroczyły 100 tysięcy złotych. Całości jednak nie kazał mu zapłacić, ze względu na sytuację finansową i rodzinną.

Tragedia rozegrała się w listopadzie 2019 roku w Koninie, na jednym z osiedli. Policja chciała wylegitymować dwóch 15-latków i 21-latka. Starszy zaczął uciekać. W pościg ruszył jeden z funkcjonariuszy. Podczas pościgu wyciągnął broń i odbezpieczył. 21-latek zginął na miejscu.