Jędrzej Zieniewicz był "motorem napędowym" kaliskiej drużyny, bo zdobył, aż 29 bramek rzucając ze skutecznością nieco ponad 60%.
Dzięki niemu MKS wrócił na właściwe tory i zaczął wygrywać mecze w PGNiG Superlidze. Gratulujemy i liczmy na to, że dobra forma gracza i innych szczypiornistów utrzyma się do końca sezonu.
A już w niedziele kolejna okazja do zdobycia ligowych punktów. MKS powalczy na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.