Jeden wielki chaos. Burzliwe konsultacje ws. przebiegu Kolei Dużej Prędkości w Kaliszu

To były bardzo burzliwe konsultacje. Gwizdy i hasła „ nie dla szybkiej kolei” słychać było już od samego początku spotkania. Mieszkańcy osiedli m.in. Rypinek, Szczypiorno i sołectwa Sulisławice zwyczajnie boja się o swoje domy i dlatego nie zgadzają się z proponowanymi wariantami dotyczącymi przebiegu szybkiej kolei. Na wczorajsze konsultacje do Kalisza zjechali również protestujący z Błaszek, a nawet z Mazowsza. Przedstawiciele Centralnego Portu Komunikacyjnego starali się omówić poszczególne warianty, które miałyby przebiegać przez Kalisza, ale to nie uspokoiło kaliszan.

Linia Sieradz – Poznań jest linią dedykowaną wyłącznie do przewozów pasażerskich. Jest też tak pomyślana, że mogą z niej korzystać przewozy regionalne. Pomiędzy składami, które będą się poruszały z największą prędkością z Poznania do CPK i Warszawy, jeśli będzie to uzasadnione i wyjdzie nam to z analiz tzw. przepływów pasażerskich  to te najszybsze składy będą się zatrzymywały w największych miastach, m.in. w Kaliszu, bo wiemy, że jest tutaj jest ogromny potencjał przewozowy.

Mówił Krzysztof Smardzewski, przedstawiciel Spółki BBF.

Dlaczego te warianty są tak niekorzystne? Państwo narysowali linie nie myśląc o mieszkańcach tych tras.

Mówili kaliszanie.

Prace nad szybką koleją są na etapie tzw. studium techniczno-ekonomiczno- środowiskowym. Ma to dać odpowiedź, który z proponowanych wariantów jest najbardziej korzystny.

W tej analizie Państwa głos jest bardzo istotny. Uwagi można zgłaszać nam w jakikolwiek sposób czy to drogą mailową czy poprzez ankietę na stronie internetowej lub formularz papierowy.

Wyjaśniał Smardzewski.

Do sprawy przebiegu szybkiej kolei przez Kalisz odniósł się również Krystian Kinastowski, prezydent Miasta.

Pierwsze i zasadnicze pytanie jest takie: czy Kalisz ma mieć przystanek szybkiej kolei? Wiem, że są też ludzie, którzy na tę kolej czekają, widzą w niej ogromną szansę. Państwo jesteście przeciwni, ponieważ znaleźliście się bezpośrednio na przebiegu albo w bardzo bliskim oddziaływaniu tej kolei. Ja od przebiegu tej kolei mieszkam 50 metrów i też nie wiem, jaki to będzie miało wpływ na moją nieruchomość. Całe życie mieszkam przy kolei i dobrze wiem, co to jest mieć kolej pod domem. My musimy te wszystkie warianty przeanalizować i wskazać wszystkie zagrożenia, jakie niesie każdy z nich. Na ten moment, w naszej ocenie żaden z tych wariantów jest nie do przyjęcia, ale zaznaczam, że przy założeniu, że my chcemy szybką kolej w Kaliszu i chcemy przystanek.

Mówił Krystian Kinastowski.

Podczas przemówienia włodarza miasta kaliszanie jednogłośnie odpowiedzieli głośne NIE.

Większość mieszkańców wyszła ze spotkania rozczarowana.

Jeden wielki chaos.

Brak konkretów, które domy chcą wyburzyć.

Powinna być informacja, co gdzie idzie, jakie mogą być zagrożenia. Dzisiaj tylko usłyszeliśmy ogólniki.

Prawdę mówiąc z tej szarpaniny niczego się nie dowiedziałem.

Mówili kaliszanie.

Według informacji CPK wynika, że w pierwszym kwartale przyszłego roku zostanie wybrany wariant, który najprawdopodobniej będzie dalej procedowany. Zgodnie z harmonogramem inwestycję będzie można rozpocząć w 2027 roku.​