Improwizacja to teatr, w którym wszystko może się wydarzyć - dosłownie.
To teatr bez scenariusza. My tak samo jesteśmy zaskoczeni na koniec spektaklu tym, co zagraliśmy, jak publiczność - mówi założyciel grupy ImprOOstrów, Roland Czaczyk.
Pomysł na projekt narodził się z pasji, przypadku i … warsztatów w Ostrowie.
Wszystko zaczęło się w 2017 roku, podczas darmowych warsztatów teatralnych z Matyldą Damięcką. To wtedy po raz pierwszy zetknąłem się z improwizacją i to zmieniło moje życie. Po zajęciach, które trwały po sześć godzin dziennie, wróciłem do Irlandii, gdzie wtedy mieszkałem, i nie potrafiłem o improwizacji zapomnieć. Po tygodniu stwierdziłem, że nie mogę tego tak zostawić. Napisałem ogłoszenie na Facebooku i tak powstała moja pierwsza improwizacyjna grupa dla Polonii - mówi Roland Czaczyk.
W piwnicy jednego z irlandzkich kościołów zaczęli spotykać się ludzie, którzy chcieli po prostu dobrze się bawić.
Na pierwsze spotkanie przyszły dwie osoby, na drugie jedna, a na czwarte piętnaście. Od tamtej pory nie miałem mniej niż siedmiu, ośmiu osób co tydzień - dodaje Roland.
Po kilku latach wrócił do Polski i - jak sam mówi - los sam pokierował go w stronę Ostrowskiego Centrum Kultury.
Zadzwoniłem do OCK-u i pani dyrektor powiedziała: ,,Pan mi spada z nieba''. Tydzień wcześniej szukali alternatywy dla tradycyjnego teatru. Tak powstała grupa ImprOOstrów, która od 2023 roku regularnie prowadzi warsztaty i występuje przed lokalną publicznością. Pierwszy występ był spontaniczny i pełen obaw. Nie planowaliśmy występować. Improwizowaliśmy tylko dla siebie, aż pani dyrektor zaprosiła nas na Noc w Teatrze. Powiedziałem: ,,Nie, jesteśmy nieprzygotowani!''. Ale ona się uparła. Zagraliśmy kilka krótkich gier improwizowanych … i dostaliśmy owację na stojąco. To był moment przełomowy - mówi założyciel grupy.
Od tamtej pory zespół rośnie w siłę, a improwizacja stała się dla nich czymś więcej niż formą teatru. ImprOOstrów skupia ludzi w różnym wieku, z różnym doświadczeniem - nie trzeba być aktorem, żeby dobrze się bawić.
Nie szukałem konkretnych osób. Powiedziałem: kto będzie chciał, ten przyjdzie. I tak się stało. Niektórzy zostali na dłużej, inni odeszli. Ale ta energia, którą mamy na scenie, jest nie do podrobienia - mówi Roland Czaczyk.
A dla tych, którzy chcą zobaczyć ImprOOstrów na żywo - wystarczy śledzić wydarzenia Ostrowskiego Centrum Kultury. Grupa już przygotowuje się do kolejnych występów, które - jak zapowiadają - ponownie zaskoczą publiczność. Choć nie zdradzają szczegółów, jedno jest pewne: nikt, nawet oni sami, nie wie, co wydarzy się na scenie ;)

i