POwita dla krówki i POtus dla byczka.
Dwa urodzone w tym roku żubry w zagrodzie w Gołuchowie mają już OFICJALNIE nadane imiona. Jak co roku był na nie konkurs i nadesłano ponad 1600 propozycji. Łatwego wyboru nie było - ale się udało.
Zgłoszeń było bardzo dużo, bo 1630. Autorów ponad 400. Zawsze muszą być to imiona na PO - bo taka jest linia gołuchowskich żubrów. I zawsze muszą być to imiona nowe. A połowa z tych nadesłanych się powtarzała. No ale 800 było nowych. Tak więc mieliśmy w czym wybierać. A imiona były przeróżne. Niektóre nawiązywały do ostatnich wydarzeń w Polsce i na świecie. I mieliśmy na przykład propozycję POwirus, POdszewka, POdkoszulek. Ale uznaliśmy, że imiona powinny być dostojne, więc wygrały te, które wygrały - mówi Alicja Antonowicz z OKL w Gołuchowie.
Pomysł był taki, że ludzie tutaj przyjeżdżają, witają te żubry no to wyszło POwita - mówi Agnieszka, autorka tego imienia. - Wspólnie z mężem i synem zgodziliśmy się na takie i udało nam się wygrać ten konkurs. To bardzo miłe. - POtus to pomysł, który zrodził mi się już wcześniej, ale we wcześniejszych latach nie został doceniony - dodaje Łukasz, autor imienia numer 2. - Tutaj inspiracją było to, że w Stanach Zjednoczonych zawsze jak się relacjonuje wydarzenia z udziałem prezydenta to się mówi President of the United States - co w skrócie mi wyszło POtus. A to powaga duża i jak żubr będzie już wielki i będzie ważył tonę to też będzie mu pasować.
Małe żubry urodziły się późną wiosną.
Zagroda w podkaliskim Gołuchowie działa od 45 lat. Od ponad 20 organizowane są konkursy na imiona dla nowych żubrów.
Zwierzęta można oglądać codziennie.