Jak informują przedstawiciele klubu wszystkie drużyny grające pod szyldem Energi MKS-u Kalisz będą grać krajowymi składami. Ma to związek przede wszystkim z redukcją kosztów. Oszczędności mają być wysokie, bowiem – poza samymi kontraktami – nie będzie trzeba płacić sporych kwot odstępnego za transfery zagranicznym federacjom. Jak podkreśla Błażej Wojtyła, prezes Energi MKS Kalisz, istotne są również względy bezpieczeństwa
Budowanie zespołu to proces wielomiesięczny, zwłaszcza w przypadku dwóch sekcji w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dla dobra polskiego sportu, polskich klubów oraz polskiej gospodarki powinniśmy wszyscy solidarnie ograniczyć udział obcokrajowców grających w naszej lidze. Proces ten w naszym klubie będzie dotyczył również trenerów i członków sztabów szkoleniowych. Dzięki, kontraktowaniu samych Polek i Polaków, odchodzi sporo kosztów związanych z opłatami transferowymi, kosztami przelotów, wynajmem mieszkań czy ryzykiem związanym z różnicą w kursach walut. W dobie epidemii musimy być odpowiedzialni również za bezpieczeństwo zawodniczek i zawodników. Każde ograniczenie podróży zagranicznych ułatwi walkę z panującym wirusem.
Kaliski klub nadal chce stawiać na szkolenie młodzieży i liczy na współpracę z rodzimymi sponsorami. Przypomnijmy, że w zakończonym przedwcześnie sezonie kaliscy szczypiorniści zajęli 6. miejsce w PGNiG Superlidze, natomiast siatkarki MKS-u uplasowały się na 9. lokacie w Lidze Siatkówki Kobiet.
Polecany artykuł: