Nie mokry, a suchy. Taki - zdaniem kaliskiej posłanki Barbary Oliwieckiej powinien być zbiornik w Wielowsi Klasztornej. Jego budowa planowana jest za dwa lata. Teraz jest czas na ewentualne poprawki w dokumentacji. Posłanka chce, by zbiornika nie zalewać wodą, a pozostawić go suchym. W razie powodzi do Wielowsi można byłoby odprowadzać wodę.
Rozpoczęłam rozmowy z Ministerstwem Infrastruktury, bo to oni nadzorują wody, a także z Wodami Polskimi, żeby zmienić w dokumentach strategicznych, żeby zbiornik w Wielowsi Klasztornej, który ma pełnić z założenia funkcję przeciwpowodziową dla Kalisza, był po prostu zbiornikiem suchym. Trzeba wyciągnąć wnioski i odrobić lekcję - mówi posłanka Oliwiecka.
Jak dodaje posłanka jeśli zbiornik w Wielowsi będzie "mokry" to generować może podobne kłopoty jak Jezioro Pokrzywnickie w Szałem albo zalew Murowianiec, więc to kolejny argument, by pozostawić go suchym.
Takie zbiorniki mają pełnić funkcje, które są sprzeczne. Są to funkcje: przeciwpowodziowe, przeciwsuszowe, rekreacyjne, a często jeszcze energetyczne. To są funkcję, których naprawdę nie da się połączyć na takim zbiorniku.
Zbiornik Wielowieś Klasztorna ma powstać na terenach powiatów kaliskiego, ostrowskiego i ostrzeszowskiego. Według planów wodą ma zostać zalanych ponad 2000 hektarów.
Polecany artykuł: