To jednak nie wszystko.
Bo porozumienie zakłada także szeroko rozumianą leśną edukację ekologiczną i pracę dla tych, którzy murów aresztu nie mogą opuszczać.
Mówi ESCE dyrektor Aresztu Śledczego w Ostrowie Waldemar Zaremba.
My jesteśmy przygotowani, by praktycznie od razu ruszyć do pracy. Myślę, że będzie to około 5 - 6 osadzonych. Będą oni las sprzątać, sadzić drzewa. To ci, którzy będą pracować na terenie nadleśnictwa. ALE chcemy, by pracowali także osadzeni, którzy nie mogą opuszczać aresztu. Oni - na przykład - będą mogli zrobić budki lęgowe dla nietoperzy. Przy tej okazji chcemy też edukować naszych osadzonych ekologicznie. To ważne. Zależy na na tym, by uwrażliwiać na przyrodę.
Obecnie w głównej siedzibie aresztu w Ostrowie i oddziale zamiejscowym w Kaliszu jest około 350 osadzonych.
Regularnie do pracy wychodzi co najmniej kilkunastu, bo placówka zabiega o taką możliwość.
Aresztanci z Ostrowa m.in. segregują śmieci w RZZO, a osadzeni w Kaliszu - regularnie sprzątają i wykonują drobne naprawy w Wyższej Szkole Wymiaru Sprawiedliwości w Szczypiornie, na terenie której oddział aresztu się znajduje.